ruszamy w te rejony Norwegii, które wg nas są najbardziej urokliwe gdyż niekiedy na odcinku kilkunastu km można zobaczyć tak różne krajobrazy, że....
trzeba tutaj przyjechać żeby to zobaczyć.
Jedziemy coraz bardziej na południe, południowy zachód więc robi się
coraz cieplej znowu temp. dochodzi do 34 stopni.
Nawet droga ma fajny numer
około godz 18.00 dojeżdżamy do początku wspinaczki na Trollstigen
czyli Drabinę Trolli (11 ostrych zakrętów 12 %) a, że nie mieliśmy fotki przy wodospadzie Trollstigfossen więc w tym roku już mamy.
około 20.00 jesteśmy na campingu w Valldal (100 NOK prysznic 10 NOK)
a, że jesteśmy w tzw. zagłębiu truskawkowym to kolacja bez truskawek, cena pojemnika około 1/2 kg 20 NOK
na jutro zaplanowana wycieczka promem przez fjord Geiranger.