Niestety pada ale nie tak mocno jak poprzednio w Niemczech. Droga przez Danię jak i przez Szwecję płaska. W planach mieliśmy zaliczyć Lillehammer, niestety deszcz pokrzyżował nam szyki i dlatego jedziemy dalej - może przestanie padać. W okolicy Dombas bierzemy chatkę za 300 koron norweskich, ciepło i sucho, przyjemnie.
Na tym samym campingu spotykamy 3 Szwedów na harleyach, którzy wracają właśnie z Trollstigenu i straszą nas, że na goldwingach to ciężko tam wjechać, poza tym dzisiaj nic nie było widać.